105. Iskry lecą w nowym filmie Cumberbatcha - The Current War




W Daily Mail można przeczytać:

Iskry na prawdę lecą w nowym pouczającym filmie Cumberbatcha.

Benedict Cumberbatch jest jak włączony, podobnie jak i my bylibyśmy, kiedy wcielał się w rolę Thomasa Edisona, wynalazcy światła elektrycznego, fonografu i wielu innych przedmiotów, które dziś uznajemy za oczywistość.
Siedzę w make-upowej przyczepie, razem z Cumberberbatchem, który ma powklejane w jego własne włosy włosy sztuczne i jest gotów, by grać sprytnego, kłótliwego i narzekającego Edisona w reżyserowanym przez Alfonso Gomeza-Rejona filmie The Current War o zaciekłej rywalizacji pomiędzy Edisonem i Georgem Westinghousem (Michael Shannon).
Film - w którym pojawia się także Nicholas Hoult, jako inny pionier wynalazczości Nikola Tesla - pokazuje wyścig kto pierwszy zdobędzie amerykański rynek w kiełkującej właśnie nowej dziedzinie jaką jest elektryczność.
Jak twierdzi Cumberbatch "teraz wszystko mamy w zasięgu ręki", więc dzięki temu filmowi możemy choć trochę zrozumieć, jaki był świat za czasów Edisona.
- Każda epoka ma takie momenty, kiedy wynalazki, unowocześnienia, wchodzą szybko i w dużej ilości. - mówi Benedict. - Wyobraź sobie że pralka kiedyś była urządzeniem przemysłowym, a teraz mamy ją w domach. A teraz wyobraź sobie świat bez możliwości zasilania tej pralki, tak by pracowała.

Aktor zwykle jest brany do projektów szczegółowo pokazujących ludzi, którzy znaleźli swoje miejsce w historii. Edison na przykład miał dar nie tylko do pracy naukowej ale i samo-promocji.
Reżyser Gomez-Rejon ma nadzieję, że Westinghouse, który miał konkurencyjną do Edisona firmę, zostanie zapamiętany jako ten, kto również miał wkład w uczynienie prądu dostępnym dla wszystkich. - Ludzie kojarzą Edisona z wynalezieniem rzeczy, których prawdopodobnie nie wymyślił, ponieważ wyrobił sobie markę, i nie mówię, czy to dobrze, czy źle. Westinghouse był człowiekiem honoru, ale czy można wygrać robiąc tylko właściwe rzeczy?
The Current War, w którym gra również Tuppence Middleton jako pierwsza żona Edisona, Mary i Tom Holland (nowy Spider-Man) wejdzie do kin końcem tego roku.
A w międzyczasie Cumberbatch pracuje nad dwoma filmami o Avengersach (jako Doctor Strange) oraz w adaptacji powieści Edwarda St Aubyna zwanej "Melrose" dla Sky Atlantic i Showtime.





104. Andrew Scott błyszczy w nowej wersji Hamleta


Jesteśmy to winni Andrew Scottowi.
W końcu przecież razem z Benedictem Cumberbatchem (Martinem Freemanem, jasne, i innymi :)) brylowali w Sherlocku, ale teraz Andrew ma swój czas z kiedy to jego interpretacja Hamleta zbiera świetne recenzje!

Wykorzystam więc artykuł gaytimes'a i napiszę co następuje:

Istnieje pewna obawa, że Andrew Scott musi wejść w trochę duże buty podążając śladami wielu znamienitych aktorów, którzy dotychczas wzięli się za bary z tą rolą. Ledwie dwa lata minęły od kiedy ostatnia największa londyńska produkcja Hamleta - z Benedictem Cumberbatchem w roli tytułowej - miała otwarcie z szaleńczymi fanfarami w lecie 2015 i natychmiast cała sprzedała się w Barbican Theatre. Jesteśmy jednak pewni, że produkcja Almeida Theatre - która przetransferowła się do Harold Pinter Theatre, po udanym wiosennym sezonie w sławnym teatrze w Islington - będzie wkrótce na ustach miasta (myślę, że już jest!)
Andrew Scott absolutnie błyszczy w tym poważnym, ambitnym i inteligentnym wyobrażeniu Szekspirowskiej tragedii. Do tej zaadaptowanej w potocznym stylu sztuce wnosi nowe życie, i przy okazji trochę bardzo potrzebnego humoru w tak dobrze znany monolog Hamleta. To złożony występ począwszy od cichej kontemplacji po przejmującą wściekłość, z pełną gamą emocji pomiędzy, ale w każdej scenie ocieka autentycznością. To ewidentnie ogromnie wymagająca rola, ale Andrew nigdy nie słabnie, gra w pełni od początku do końca.
W czasie gdy Scott jest niewątpliwą gwiazdą przedstawienia pozostali aktorzy robią porównywalne wrażenie.  Juliet Stevenson osiągnęła wyżyny jako rozdarta i udręczona Gertruda. Angus Wright jako Claudius gra rolę ojczyma uzurpatora, z wymaganą zimną skutecznością. Jessica Brown Findlay znakomicie przedstawia Ophelię, jej niespodziewane szaleństwo obserwuje się z niepokojem.

Reżyseria Roberta Icke'a jest mistrzowska. Mocując się z tą klasyczną sztuką odrzuca jej oryginalną scenerię i przedstawia Hamleta jako współczesny dramat zalany paranoją wstawiony w świat wideo-obserwacji i tajnych nagrań. Kilka elementów może zdawać się nieco sztucznych, ale większości przedstawienie jest spektakularnym sukcesem, zdaje się być bardziej istotne i aktualne niż wiele innych współczesnych sztuk.
Zdajemy sobie sprawę, że Hamlet to nie jest herbatka dla każdego, ten tekst to wyzwanie, a przedstawienie trwa niemal cztery godziny z dwoma przerwami włącznie. Ale nie ma wątpliwości, że jest to absolutnie oszałamiająca interpretacja klasycznego dramatu Szekspira, choćby dlatego, że na przedstawieniu dla prasy zarobiła bardzo zasłużone owacje na stojąco. Andrew Scott z fantastycznie wspierającym go zespołem olśniewa w tej spektakularnej nowej inscenizacji. Dla fanów to jest absolutne "muszę-zobaczyć".



Tyle tłumaczenia.
Od siebie dodam, że mam nadzieję, że będzie można kiedyś zobaczyć Hamleta w wykonaniu Andrew Scotta w ramach National Theatre Live... Kiedyś.

I jeszcze zdjęcia Andy'ego Scotta z The Andrew Marr Show :







103. Brad Pitt, Benedict Cumberbatch i Julia Roberts w obiektywie Andy'ego Gotts'a



Zdjęcia są świetne, bez dwóch zdań, więc zamieszczam nie tylko Benedicta, ale wszystko co pokazał The Telegraph we wpisie z 28 czerwca 2017.  :)

Oto niewidziane dotychczas, nieretuszowane zdjęcia znanych osób wykonane przez Andyego Gotts'a.
Bohaterowie z wykrzywionymi twarzami, z głupimi uśmieszkami, robiący miny. Fantastyczna sprawa!
Szukajcie poniżej Cumberbatcha ;)




 George Clooney:


Brad Pitt:

 Julia Roberts:
 


Robert de Niro:

Penelope Cruz:

Samuel L. Jackson:

 
   Benedict Cumberbatch:


Kate Moss:


Matt Damon wyglądający, jakby stał w olbrzymim dzbanie:

Prace można zobaczyć na wystawie w Londynie w ONGalery od 28 czerwca do 15 lipca.
Piszę na wypadek, gdyby ktoś mógł ją zobaczyć. ;)








102. Na planie Avengers Infinity War - raport 27 czerwca 2017




Na planie Infinity War, we wtorek 27 czerwca 2017, Iron Man pojawił się w swojej zbroi. Niektórzy podejrzewają, że pod przebraniem może znajdować się dubler. Robert Downey Jr. na planie pojawił się dzień wcześniej, jednak bez kostiumu.
Nowe zdjęcia z doktorem Strange, Hulkiem, Wongiem i Iron Manem:









101. Na planie Avengers Infinity War - raport 26 czerwca 2017


W poniedziałek 26 czerwca 2017na planie "Avengers: Infinity War" spotkali się w centrum Atlanty: Benedict Wong grający Wonga, Mark Ruffalo grający Hulka vel Bruce'a Bannera, Benedict Cumberbatch grający Dr. Stephena Strange'a i Robert Downey Jr. grający Ironmana vel Tony'ego Starka. Kręcili sceny zniszczenia Nowego Jorku. Film spodziewany jest na ekranach kin w maju 2018.