315. Benedict w programie Ellen DeGeneres po raz drugi w tym roku.



24 września 2018 w programie The Ellen Show gościem był Benedict Cumberbatch.


Oto trzy fragmenty z tego programu:

Fragment pierwszy:
Ellen rozmawiała z Benedictem na temat serialu Patrick Melrose.
Zastanawiała się, czy rozmawiali ze sobą od czasu emisji, bo jeśli nie to ...


tak, rozmawiali, Ellen  widziała pierwszy odcinek...
bo jeśli nie widzieliście to koniecznie musicie zobaczyć, bo Benedict w Patricku Melrose był po prostu świetny.
Całe przedsięwzięcie było wspaniałe.
Ben mówił, że tak, to ciężki temat i byli poruszeni reakcją, jaką wywołał. Tak długo, jak ludzie reagują i mówią jeden drugiemu, produkcja żyje i buduje się publiczność dla niego. Tym jest zainteresowany, bo to ważna historia. Benedict jest dumny z pracy całego zespołu jako producent i z tego, co zrobił jako aktor.
Ellen wtrąca o nominacjach dla aktora i dla serialu i że był on na prawdę dobry, a historia prawdziwa i niewiarygodna. Bo ona nie wie, czy to prawda, że Ben w Londynie uratował kogoś od rabunku?
Benedict: Hmmm, właściwie taak, to trochę dziwne, bo nie rozmawiałem o tym w domu, kiedy zrobiło się z tego wydarzenie. Jak to się stało. Zobaczyłem Ubera, nie, nie Ubera, kierowcę Deliveroo, rowerzystę, który został otoczony przez grupkę jakichś gostków w bardzo zimną listopadową noc. Zatrzymałem Ubera którym jechaliśmy, wysiadłem i próbowałem interweniować, próbowałem uspokoić te dzieciaki. Byli wkurzeni. Próbowałem uspokoić rowerzystę, który wyglądał, jakby miał walczyć o życie. I nie myślałem o nożach, czy kwasie, czy o żadnych innych rzeczach, które mogły być częścią tej sytuacji, więc... to było trochę lekkomyślne.




 
Ellen: Ale zapobiegłeś temu, to się nie wydarzyło.
Ben: Nie wiem. Po prostu byłem na tej drodze.
Ellen: Byłeś tam tylko ty sam?
Ben: Próbowałem zatrzymać ruch, żeby byli świadkowie tego wydarzenia i na wypadek gdyby cokolwiek się stało. Tam byli ludzie i mogło to wywołać jakąś agresywną sytuację.
Ellen: Więc tam byłeś tylko ty, kierowca Ubera nie przyłączył się do ciebie? Pomógł ci, czy tylko patrzył?
Ben: To jest moment kiedy czuję się zakłopotany. Bo on mówił, że tam był, że ja walczyłem, że skoczyłem, ale to wszystko zostało wyolbrzymione, przesadzone, więc czuję się trochę dziwnie rozmawiając o tym.
Ellen: W porządku, ok.
Ben: Kierowca był bardzo pomocny tej nocy, i tak, zdecydowanie...
Ellen: Czyli co? Trzymał samochód z włączonym silnikiem? Powiedziałeś, że cię wspierał.
Ben: Tak, to była zimna noc i po wszystkim potrzebowaliśmy się ogrzać, zwłaszcza po tej dawce adrenaliny.
Ellen: Jasne. Zrobił bardzo dobrze zostając w aucie.




Fragment drugi:
Zabawa w strzelanie śnieżkami z procy. Do celu.
Monika została zaproszona do zabawy, i była z tego bardzo zadowolona, mimo, że nie wiedziała na czym zabawa będzie polegać :)
(Ben chciał strzelać między nogi, ale uzmysłowił sobie, że to show, które leci w ciągu dnia) .



Fragment trzeci:
Ellen pochwaliła figurę woskową Bena i pokazała wszystkim swoją, dość zaskakującą. Na tyle, że Benedict nie mógł uwierzyć, że to jest Ellen.
A potem gospodyni programu stwierdziła, że jej gość ma wyjątkowo specyficznych i oddanych fanów. I zademonstrowała postać Benedicta wykonaną z czekolady.




Komentarze