608. The New York Times po nominacji do Oscara dla Benedicta Cumberbatcha

8 lutego w The New York Times ukazał się taki oto artykuł, rozmowa z Benedictem,
autorstwa Kathryn Shattuck:

Nie dlatego, że zdążył już przeżyć szum wokół Oscarów, czy że sława go zblazowała. Po prostu, Benedict Cumberbatch przespał poranną informację, że po raz drugi uzyskał nominację do Oscara dla najlepszego aktora, tym razem za rolę Phila Burbanka, przebiegłego i okrutnego hodowcy bydła w sercu filmu "Psie pazury" Jane Campion 

"Myślę, że słyszeli o tym wszyscy, oprócz mnie" - powiedział raczej owacyjnie w rozmowie z Los Angeles. 
"Spałem i nie włączyłem telefonu. Wczoraj wieczorem dostałem maila od kogoś z Netflixa, że 'Słuchaj, nieważne co się stanie, w każdym razie my jesteśmy bardzo dumni, to taki świetny film i taka świetna kreacja'. To był cudowny, piękny e-mail. A ja na to: "O Boże... to się dzieje jutro".

Nie ma co, nie należy przeszkadzać człowiekowi, który w tym sezonie zagrał jedną z najbardziej odrażających postaci na ekranie.

Nieumyty, wredny i głęboko enigmatyczny Phil jest panem kowbojów na rodzinnym ranczu w Montanie, gdzie znęca się nad swoim młodszym bratem, George'em (Jesse Plemons), a potem także nad nową żoną George'a, Rose (Kirsten Dunst) i jej nastoletnim synem, Peterem (Kodi Smit-McPhee), którego brak tradycyjnej męskości rozwściecza alfa Phila. Nawet jeśli, jak się okazuje, Phil studiował grekę i łacinę na Yale. 

"Psie pazury" to gotycki thriller, w którym czai się western z lat 20-tych, to  film, który został obsypany 12 nominacjami - więcej niż jakikolwiek inny film w tym roku - w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię dla Campion, najlepszego aktora drugoplanowego dla Smit-McPhee i Plemonsa oraz najlepszą aktorkę drugoplanową dla Dunst, na co dzień żony Plemonsa.

Niektórzy krytycy okrzyknęli kreację Cumberbatcha życiowym osiągnięciem w jego karierze, a ma on już na koncie nominację do Oscara za rolę geniusza matematycznego Alana Turinga w "Grze tajemnic" - The Imitation Game.

Czy myślisz, że Phil to Twoje największe osiągnięcie, Twój szczyt?

Cóż, mam 45 lat i chciałbym pracować przez kolejne 40 lat lub coś w tym stylu, więc ma jeszcze dużo przed sobą, aby móc coś stworzyć" powiedział Benedict. "Ale to stwierdzenie, które jest ogromnym komplementem, więc tak to odbieram. Oznacza to, że poprawiłem siebie, poprawiłem swoje standardy i to wszystko, co możesz próbować i mieć nadzieję zrobić jako artysta, a resztę pozostawić losowi."

Oto zredagowane fragmenty rozmowy:

Jak mogłeś spać w tak ważnym dniu?

Jestem ojcem trzech małych chłopców i jestem sam - moja żona jest w Nowym Jorku - więc staram się przygotować ich do szkoły, wsadzić do samochodu i dać im jechać. Ale w pewnym momencie, kiedy kończyliśmy śniadanie, pomyślałem "Och, mój telefon, lepiej go wezmę",. Więc włączyłem go [zaczyna się śmiać] i wyjaśniłem trzem lekko zdezorientowanym małym twarzom, co się dzieje i dlaczego dużo chichotałem i się uśmiechałem, a oni tak różnie reagowali. Nie opowiadam o swoim życiu prywatnym, ale to jest coś, czym chętnie się podzielę. To była cudowna chwila spędzona z moimi chłopcami.

Czy to uczucie jest inne za drugim razem?

Nie. To znaczy, to było siedem lat temu, więc moja pamięć... wiesz, dużo się wydarzyło w moim życiu od tego czasu. Ale powiedziałbym, że radość, dreszczyk emocji, rodzaj podniecenia - żyjemy w zupełnie innych czasach i przypuszczam, że to jest część tego, co się zmieniło, ale tak naprawdę nie wpływa to na twoją wewnętrzną reakcję na bycie docenionym w ten sposób za swoją pracę. To wielki zaszczyt, naprawdę.

Nie jesteś pierwszą osobą, która przychodzi na myśl, gdy szukasz kowboja, ale intensywnie trenowałeś, aby wiernie przedstawić Phila i jego życie, nawet nauczyłeś się znakować i kastrować bydło. Jak to było?

Jedną z prawdziwych radości tej pracy jest dla mnie oczywiście to, że są elementy, przeżycia, których doświadczasz czerpiąc spoza własnych doświadczeń codziennych. I w tej roli jest wszystko jak najdalsze ode mnie. Cały mój dorobek, to z czego byłem znany wcześniej, choć myślę też o fizyczności moich postaci. Więc wszystko to było żyjącym doświadczeniem w jego ciele, które jest tak istotne dla opowieści o Philu Burbanku, o tym, jak się trzyma, kim jest ze swoim opanowaniem rzemiosła i ziemi, ludzi i zwierząt. I tak, przy całej jego męskości, brutalności i niebezpieczeństwie, jest w nim niesamowita, wrażliwa, podatna na zranienie, artystyczna strona, która działa w relacji bardzo otwarcie, w przeciwieństwie do jego wewnętrznego sekretu, który tak głęboko ukrywa przed światem - jego tożsamość seksualna lub przynajmniej to, jakie były jego doświadczenia z przeszłości i jego życie z tym tajemniczym mężczyzną.
Ale nawet miniaturowe mebelki, które w pewnym momencie dla żartu wystrugał dla swojego brata, taki rodzaj rzemiosła, albo gra na banjo, te rzeczy przez innych mieszkańców rancza postrzegane jest jak prawdziwa oznaka błyskotliwości ich przywódcy. Zachwycają się jego zdolnościami w każdym aspekcie. To nie jest tylko ujeżdżanie stada bydła czy kastrowanie zwierząt, a ja potrzebowałem w jakiś sposób doświadczyć tego wszystkiego w swoim ciele. I doświadczyłem tego wszystkiego w moim ciele. Ale ta scena, kiedy biczuję konia... derką? Trudno mi o tym mówić The New York Timesowi, ale to oczywiście ja, z lejcami w ręku, i kamera. Nie mogę patrzeć na ten moment.
 

Czy ludzie rozmawiali z Tobą o tym, że byli zdezorientowani treścią tego filmu?

Rozmawiali ze mną, w bardzo szczerych słowach, o tym, że jest tak wiele elementów, które można tak różnie interpretować. Słuchajcie, to co jest niezwykłe w tym filmie, to fakt, że jest on odpowiednikiem utworu poetyckiego w porównaniu z felietonem na temat Trumpizmu. Jest metaforą, jaką może być najlepsze kino. Więc myślę, że trochę zamieszania, albo trochę pytań na temat motywacji albo wyników, albo jak fabuła wiąże się ze sobą, jest dobrą rzeczą. To nie jest zwykły thriller o aniele mścicielu. Zwłaszcza, że dynamika [Phila i Petera] zaczyna być niewiarygodnie śliska. Peter próbuje uwieść Phila, ale również daje się uwieść jego grze w pewien sposób. A może Phil jest uwodzony tak kunsztownie w ramach męskości, którą portretuje i naśladuje, aby ukryć coś innego, z czym czuje się w kontakcie prywatnie. Ma po prostu pod sobą górę lodową pełną podtekstów.

Czy są jakieś cechy Phila, które przeniosłeś do swojego życia?

Jest w nim prostota i bezpośredniość, którą podziwiam. Istnieje również tak głęboki związek z naturą. To staje się coraz ważniejsze dla mnie jako ojca. Jest kimś, kto wnosi do wnętrza to, co na zewnątrz, i jest w jego zachowaniu szczerość bez przebieranek czy maskarady, która mnie pociąga. To taka udręczona dusza. Ale pomimo jego odrażającego zachowania, widzisz przez niego i rozumiesz, kim jest i dlaczego jest taki, jaki jest. I staje się on bardzo przekonującą postacią.

Jak więc będziecie świętować dzisiejszy wieczór?

Nie wiem, czy mogę. Ważniejsze rzeczy i ważniejsi ludzie mogą mieć pierwszeństwo [śmieje się] Ale jeśli ktoś gdzieś tam jest ze mną w tym momencie, kiedy jestem w barze czy coś, to spicy margarita (pikantna margarita) to mój smak.
 
good luck on 27th of March, Benedict!!!

Brak komentarzy: