Nie dlatego, że zdążył już przeżyć szum wokół Oscarów, czy że sława go zblazowała. Po prostu, Benedict Cumberbatch przespał poranną informację, że po raz drugi uzyskał nominację do Oscara dla najlepszego aktora, tym razem za rolę Phila Burbanka, przebiegłego i okrutnego hodowcy bydła w sercu filmu "Psie pazury" Jane Campion
Nie ma co, nie należy przeszkadzać człowiekowi, który w tym sezonie zagrał jedną z najbardziej odrażających postaci na ekranie.
"Psie pazury" to gotycki thriller, w którym czai się western z lat 20-tych, to film, który został obsypany 12 nominacjami - więcej niż jakikolwiek inny film w tym roku - w tym za najlepszy film, najlepszą reżyserię dla Campion, najlepszego aktora drugoplanowego dla Smit-McPhee i Plemonsa oraz najlepszą aktorkę drugoplanową dla Dunst, na co dzień żony Plemonsa.
Niektórzy krytycy okrzyknęli kreację Cumberbatcha życiowym osiągnięciem w jego karierze, a ma on już na koncie nominację do Oscara za rolę geniusza matematycznego Alana Turinga w "Grze tajemnic" - The Imitation Game.
Czy myślisz, że Phil to Twoje największe osiągnięcie, Twój szczyt?
Cóż, mam 45 lat i chciałbym pracować przez kolejne 40 lat lub coś w tym stylu, więc ma jeszcze dużo przed sobą, aby móc coś stworzyć" powiedział Benedict. "Ale to stwierdzenie, które jest ogromnym komplementem, więc tak to odbieram. Oznacza to, że poprawiłem siebie, poprawiłem swoje standardy i to wszystko, co możesz próbować i mieć nadzieję zrobić jako artysta, a resztę pozostawić losowi."
Oto zredagowane fragmenty rozmowy:
Jak mogłeś spać w tak ważnym dniu?
Jestem ojcem trzech małych chłopców i jestem sam - moja żona jest w Nowym Jorku - więc staram się przygotować ich do szkoły, wsadzić do samochodu i dać im jechać. Ale w pewnym momencie, kiedy kończyliśmy śniadanie, pomyślałem "Och, mój telefon, lepiej go wezmę",. Więc włączyłem go [zaczyna się śmiać] i wyjaśniłem trzem lekko zdezorientowanym małym twarzom, co się dzieje i dlaczego dużo chichotałem i się uśmiechałem, a oni tak różnie reagowali. Nie opowiadam o swoim życiu prywatnym, ale to jest coś, czym chętnie się podzielę. To była cudowna chwila spędzona z moimi chłopcami.
Czy to uczucie jest inne za drugim razem?
Nie. To znaczy, to było siedem lat temu, więc moja pamięć... wiesz, dużo się wydarzyło w moim życiu od tego czasu. Ale powiedziałbym, że radość, dreszczyk emocji, rodzaj podniecenia - żyjemy w zupełnie innych czasach i przypuszczam, że to jest część tego, co się zmieniło, ale tak naprawdę nie wpływa to na twoją wewnętrzną reakcję na bycie docenionym w ten sposób za swoją pracę. To wielki zaszczyt, naprawdę.
Nie jesteś pierwszą osobą, która przychodzi na myśl, gdy szukasz kowboja, ale intensywnie trenowałeś, aby wiernie przedstawić Phila i jego życie, nawet nauczyłeś się znakować i kastrować bydło. Jak to było?
Czy ludzie rozmawiali z Tobą o tym, że byli zdezorientowani treścią tego filmu?
Rozmawiali ze mną, w bardzo szczerych słowach, o tym, że jest tak wiele elementów, które można tak różnie interpretować. Słuchajcie, to co jest niezwykłe w tym filmie, to fakt, że jest on odpowiednikiem utworu poetyckiego w porównaniu z felietonem na temat Trumpizmu. Jest metaforą, jaką może być najlepsze kino. Więc myślę, że trochę zamieszania, albo trochę pytań na temat motywacji albo wyników, albo jak fabuła wiąże się ze sobą, jest dobrą rzeczą. To nie jest zwykły thriller o aniele mścicielu. Zwłaszcza, że dynamika [Phila i Petera] zaczyna być niewiarygodnie śliska. Peter próbuje uwieść Phila, ale również daje się uwieść jego grze w pewien sposób. A może Phil jest uwodzony tak kunsztownie w ramach męskości, którą portretuje i naśladuje, aby ukryć coś innego, z czym czuje się w kontakcie prywatnie. Ma po prostu pod sobą górę lodową pełną podtekstów.
Czy są jakieś cechy Phila, które przeniosłeś do swojego życia?
Jest w nim prostota i bezpośredniość, którą podziwiam. Istnieje również tak głęboki związek z naturą. To staje się coraz ważniejsze dla mnie jako ojca. Jest kimś, kto wnosi do wnętrza to, co na zewnątrz, i jest w jego zachowaniu szczerość bez przebieranek czy maskarady, która mnie pociąga. To taka udręczona dusza. Ale pomimo jego odrażającego zachowania, widzisz przez niego i rozumiesz, kim jest i dlaczego jest taki, jaki jest. I staje się on bardzo przekonującą postacią.
Jak więc będziecie świętować dzisiejszy wieczór?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz