774. Koncert Rufusa Wainwrighta w The Wallis - raport

 
Trzy koncerty Rufusa Wainwrighta miały miejsce na przełomie października i listopada w Wallis Annenberg Center for the Performing Arts, znajdującym się w samym sercu Beverly Hills w Kalifornii.
Dzięki relacji Seana Jamesa na instagramie dowiadujemy się, że na koncercie Rufusa Wainrighta byli Sophie i Benedict. Sean jest przyjacielem artysty oraz jego fryzjerem z którym współpracuje na stałe, uwiecznił wydarzenie zza kulis.


30 października: AKT 1: Piosenki o młodości i uzależnieniu.

Wainwright zadebiutował swoim pierwszym albumem w wieku 25 lat. Jego twórczość sięga ponad dekadę wcześniej. Otwarcie mówił o zmaganiach z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, ale ostatecznie uzależnienie Rufusa od życia, sztuki i muzyki okazało się większe i uchroniło go przed mrocznym losem. Jest ono wyrazem obsesji, a Wainwright ma ich wiele i pojawiają się one w szerokim katalogu: na punkcie miłości, mężczyzn, opery, złotego okresu Hollywood czy czekolady. To właśnie te obsesje są paliwem dla jego poszukiwań jako artysty.

1 listopada: AKT 2: Pieśni miłości i pożądania.

Kiedy obsesje tracą swoją przewagę, ujawnia się prawdziwa natura uczuć. Obsesje są tym, co popycha artystę do przodu, co sprawia, że opuszcza swój dom, aby znaleźć nowe niezbadane terytorium i ostatecznie nowe domy. Miejsca, których szukają, to bezpieczne miejsca wolne od obsesji, przystanie miłości i innych spełniających się pragnień. Piosenki Wainwrighta wciąż na nowo odnajdują te chwile szczęścia, w jego życiu miłosnym, rodzinnym, jako ojca, syna czy przyjaciela. Są to wspaniałe chwile spokoju, bycia w zgodzie ze sobą i swoim światem, które wyraża w swoich wyjątkowych melodiach i tekstach.

2 listopada: AKT 3: Pieśni pogardy i sprzeciwu.

Każdy oryginalny artysta napotka opór ze strony świata zewnętrznego wobec jego pracy twórczej i jeśli chce odnieść sukces, musi walczyć o swoją pozycję na świecie. Musi również walczyć sam ze sobą, jego wątpliwościami i demonami. Walki te mogą mieć charakter polityczny, artystyczny lub osobisty. Wainwright jest żywiołowy w pisaniu piosenek, a te uczucia napędzają niektóre z jego najbardziej epickich piosenek i tekstów, począwszy od odniesień do Starego Testamentu w „Jericho” po symfoniczne kulminacje w „Go or Go Ahead”. We wszystkich piosenkach Wainwrighta jest radość i ironia w tym, co wyraża, żądza sztuki pisania piosenek, która podnosi te osobiste zmagania na znacznie wyższy poziom ludzkiego doświadczenia. 
 

Komentarze