Zapowiada się, że ciąg dalszy marvelowskiego przeboju może się zdarzyć!
I osobą, która powinna go wyreżyserować, jest oczywiście Scott Derrickson !!!
Tego wszyscy się spodziewają i tego po reżyserze oczekują.
W końcu zapewnił, poza -jasna sprawa - odtwórcą tytułowej roli -Benedictem, olbrzymi sukces umiejętnie przekładając długo uznawany za najtrudniejszy do adaptacji komiks w świetny film akcji. Derrickson wywiązał się z zadania z łatwością kreując niesamowite efekty wizualne, tworząc dający kopa, a czasem psychodeliczny świat Stephena Strange'a.
Film o Strange'u, opowiadając historię jednego z najbardziej tajemniczych superbohaterów, wprowadził do Marvela smak magii i mistycyzmu. I był sukcesem zarówno wśród krytyków, jak pod względem komercyjnym. Mimo, że niedługo Strange'a zobaczymy w Avengers: Infinity War to jego indywidualny sequel także jest oczekiwany.
Oczekuje się, że po zakończeniu pracy nad horrorem "Locke and Key" Derrickson niezwłocznie powróci do Kamar-Taj aby pokierować pracami nad drugą częścią przygód doktora Strange'a.
Jeśli to wszystko byłaby prawda (ach, oby była!) to nie jest niespodzianką nawyk Marvel Studios angażowania reżyserów, którzy udowodnili, że gwarantują im sukces. Tak jak do realizacji Strażników Galaktyki wzięto Jamesa Gunna, a braci Russo do dwóch opowieści o Kapitanie Ameryka i potem do Infinity War, tak oczywiste wydaje się być wyzwanie reżysera który pomógł filmowi wyłonić się jako indywidualne dzieło spośród innych oferowanych przez Marvel Cinematic Universe.
A na dodatek Cumberbatch wyraził chęć pracy z Derricksonem jeszcze raz, w sequelu :)
Tylko... ile trzeba będzie czekać???
I osobą, która powinna go wyreżyserować, jest oczywiście Scott Derrickson !!!
Tego wszyscy się spodziewają i tego po reżyserze oczekują.
W końcu zapewnił, poza -jasna sprawa - odtwórcą tytułowej roli -Benedictem, olbrzymi sukces umiejętnie przekładając długo uznawany za najtrudniejszy do adaptacji komiks w świetny film akcji. Derrickson wywiązał się z zadania z łatwością kreując niesamowite efekty wizualne, tworząc dający kopa, a czasem psychodeliczny świat Stephena Strange'a.
Film o Strange'u, opowiadając historię jednego z najbardziej tajemniczych superbohaterów, wprowadził do Marvela smak magii i mistycyzmu. I był sukcesem zarówno wśród krytyków, jak pod względem komercyjnym. Mimo, że niedługo Strange'a zobaczymy w Avengers: Infinity War to jego indywidualny sequel także jest oczekiwany.Oczekuje się, że po zakończeniu pracy nad horrorem "Locke and Key" Derrickson niezwłocznie powróci do Kamar-Taj aby pokierować pracami nad drugą częścią przygód doktora Strange'a.
Jeśli to wszystko byłaby prawda (ach, oby była!) to nie jest niespodzianką nawyk Marvel Studios angażowania reżyserów, którzy udowodnili, że gwarantują im sukces. Tak jak do realizacji Strażników Galaktyki wzięto Jamesa Gunna, a braci Russo do dwóch opowieści o Kapitanie Ameryka i potem do Infinity War, tak oczywiste wydaje się być wyzwanie reżysera który pomógł filmowi wyłonić się jako indywidualne dzieło spośród innych oferowanych przez Marvel Cinematic Universe.
A na dodatek Cumberbatch wyraził chęć pracy z Derricksonem jeszcze raz, w sequelu :)
Tylko... ile trzeba będzie czekać???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz