093. Relacja z amerykańskiego przedpremierowego pokazu filmu "The Current War"



13 czerwca odbył się pokaz filmu The Current War, w którym grają Benedict Cumberbatch, Michael Shannon, Nicholas Hoult i Tom Holland. Film nie będzie pokazywany w kinach wcześniej niż 22 grudnia 2017.
Film opowiada o wojnie pomiędzy tytanami elektryczności Thomasem Edisonem i Georgem Westinghousem, którą prowadzili walcząc o stworzenie trwałego systemu elektryfikacji i rynku dla elektryczności w Stanach Zjednoczonych.


Oto recenzja "szpiega" portalu SplashReport po obejrzeniu filmu:

"W tym tygodniu miałem okazję wziąć udział w testowym pokazie filmu The Current War, w którym grają Benedict Cumberbatch, Michael Shannon, Katherine Waterston, Tom Holland, Tuppence Middleton i Nicholas Hoult, a reżyserią zajął się Alfonso Gomez-Rejon.

Nie ma złudzeń o czym jest ten film, dokładnie o tym, na co wskazuje tytuł: prąd, prąd elektryczny,
i od grudnia 2017 będzie pretendentem do wyścigu oskarowego. A historia opowiada o zaciekłym pojedynku pomiędzy Thomasem Edisonem a Georgem Westinghousem, podczas ich starań w tworzeniu systemu elektrycznego i wprowadzaniu go na rynek amerykański.

Film przedstawia Edisona (Cumberbatch) i jego system prądu stałego (DC) kontra Westinghouse'a (Shannon) i jego system prądu zmiennego (AC).

Widzimy rodzaj politycznej intrygi i Edisona jako człowieka, który jest całkowicie zaabsorbowany i kładzie na szali swą prawość współpracując z innymi tylko po to, by przekonać ludzi, że prąd zmienny jest niebezpieczny i nienadający się do bezpiecznego użytkowania, że może położyć kres niejednemu życiu ludzkiemu. Posuwa się tak daleko, że aby ukazać zło systemu Westinghouse'a używa go jako środka do zasilania nowego wynalazku - krzesła elektrycznego.
Jego końcowym celem jest ukazać, że system jego rywala jest najprostszą drogą do uśmiercania i próbuje udowodnić to dokonując publicznej egzekucji zwierząt używając prądu zmiennego swojego rywala. Edison wykorzystuje strach, aby uzyskać przewagę nad Westingousem na rynku.
Zaciekły w pracy Edison  na łonie rodziny jest zupełnie inny: dobry ojciec i kochający mąż dla Mary Edison (świetnie grana przez Tuppence Middleton). 
To także jeden z tematów poruszonych w filmie: ukazanie, również po stronie Westinghouse'a, jak ważne i mocne jest wsparcie żon tych prawdziwie niezwykłych i odnoszących sukcesy mężczyzn.
Cumberbatch jest świetnie dopasowany do roli. To będzie bardzo ciekawe zobaczyć, jak potoczą się jego losy wśród kategorii dla najlepszego aktora, kiedy ruszy sezon wręczania nagród.

Chcę także napisać o Michaelu Shannonie w roli George Westinghouse'a. Był świetny. Ukazał niezwykle prawego człowieka, dobrego męża i przyjaciela.
Musi się przeciwstawić brakowi moralności Edisona i to wywołuje wewnętrzny konflikt, a dzięki temu Shannon błyszczy w filmie. Co musi robić człowiek wiecznie spychany na krawędź? Ciągle przekłamywany i wyszydzany w mediach? Niewielu z nas jest ulepionych z tej samej gliny co Ghandi.
Westinghouse jest wspierany sekwencjami retrospekcyjnymi, dzięki czemu poznajemy jego sytuację w filmie. Podobnie jak wcześniej z Cumberbatchem jestem ciekaw, jak będzie Shannon wyglądał kiedy zacznie się sezon wręczania nagród.
Sceny Shannona jako Westinghouse'a z jego żoną graną przez Katherine Waterston są fantastyczne, pokazują jak ważną była osobą w podejmowaniu przez niego decyzji.

Teraz kilka słów o Tomie Hollandzie, który grał Samuela Insulla, osobistego sekretarza Thomasa Edisona oraz jego powiernika. Jego czas na ekranie jest ograniczony, jednak bardzo ważny i chcę powiedzieć, że ten chłopak ma zacięcie aktorskie! Wszystkim czekającym z niecierpliwością na nowego Spider-Mana mogę powiedzieć, że twórcy filmu dokonali świetnego wyboru!

Nicholas Hoult gra Nikola Teslę i dotrzymuje kroku kolegom. Uważam, że był całkiem dobry. Na początku, kiedy został wprowadzony jego występ był słaby, jednak później robił coraz lepsze wrażenie. Aby ukazać pełne spektrum zaznaczę jeszcze, że słyszałem opinie dwóch innych osób biorących udział w pokazie i uważały one, że akcent Houlta nie był prawdziwy i wystarczająco przekonujący.

No więc... Jestem miłośnikiem filmów szczególnie takich gatunków jak horror/akcja/superbohater. Każdego roku widzę filmy nominowane do Oscara i wiele z nich jest przereklamowanych. Rozumiem, czego szukają głosujący i twierdzę, że ten film to będzie wyzwalacz, będzie dyskutowany, że występy aktorów w filmie będą omawiane.
Po powolnym początku potem film postawił mnie na nogach, z całą mocą zostałem ożywiony świetną grą aktorską, zostałem wciągnięty w akcję, film mnie zaintrygował i wiele się z niego dowiedziałem. Trwał około dwóch godzin i do grudnia jest dużo czasu by go wyedytować i ukształtować w oparciu o recenzje publiczności."


Wygląda na to, że The Current War może dostać parę nominacji w kilku kategoriach w przyszłym sezonie.


A ja od siebie mogę dodać, że niewiele więcej niż już wiadomo można się z tej recenzji dowiedzieć...
Aktorzy są dobrzy, dobrze grają, a Edison był draniem i skurczybykiem ;)

Wszyscy z niecierpliwością czekamy na grudzień i premierę!!!


Brak komentarzy: