130. Echa panelu z Benedictem Cumberbatchem na London Film & Comic Con


Po Comic Conie i panelu z Benedictem ukazały się dwa (i pół) artykuły w necie, które tutaj pobieżnie, ale co ważniejsze kwestie, przetłumaczę :)
Pierwszy w Daily and Sunday Express z niedzieli 30 lipca, oraz pół też w Daily and Sunday Express z soboty 29 lipca
(tematy się pokrywają):


Benedict Cumberbatch w 'demaskującej' roli w The Child In Time: "Nie jestem Sherlockiem" 

Benedict opowiedział otwarcie o jego nowej roli w filmie "Dziecko w czasie" określając, że jest bardzo obnażająca.
41 latek niedawno gościł na naszych ekranach jako super detektyw Sherlock Holmes, ale wkrótce powróci w nowym dramacie telewizji BBC, którego bohater jest bardzo odległy od ikonicznej postaci Sir Arthura Conan Doyla.
W adaptacji powieści Iana McEwana "Dziecko w czasie" będzie można zobaczyć Benedicta wcielającego się w postać autora książek dla dzieci Stephena Lewisa, który utknie w tragedii kiedy straci córkę Kate.
BBC zaanonsowała film już w lutym, jako współprodukcję z Masterpiece i firmą Cumberbatcha Sunny March TV.
Kiedy na Comic Conie Benedict został zapytany jak odnajduje się w rolach emocjonalnych, czy jest dla niego trudniejsze kiedy musi walczyć z wyrażeniem się, to doprowadziło go do omówienia jego nowej roli. Wyjaśnił:
"Nie, myślę, że zdecydowanie nie. To zawsze jest takie samo wyzwanie nie ważne, jakie występują inne elementy. To interesujące, jak "Dziecko w czasie", program, który niedługo wychodzi i z którego jestem bardzo dumny."
Dalej mówił:
"To pierwszy (program) który zrobiliśmy jako firma produkcyjna i który jest tak bardzo mną. Nie jestem Sherlockiem, nie jestem doktorem Strange, to jest coś znacznie bliżej mnie. To było wyzwanie samo w sobie, ponieważ jest bardzo obnażające w pewnym sensie, ale i znacznie bardziej osiągalne, tak myślę."
A potem dodał:
"Postać przechodzi przez traumę jak żaden z poprzednich bohaterów. Myślę, że to znacznie bardziej chodzi o intensywność, uczuciowość, albo jej przyczynę i emocje niż samo kształtowanie (get-up/powstanie) bohatera czy superbohatera. Cokolwiek to jest."

"Dziecko w czasie" nie ma jeszcze ustalonej daty emisji, ale zostało opisane jako poznawanie "czarnych terytoriów małżeństwa zniszczonego przez utratę dziecka".
Równocześnie przy okazji "Dziecka w czasie" Benedict był wypytywany przez fanów o to, czy nie będzie aby grał kolejnego Jamesa Bonda, kiedy Daniel Craig już odstąpi od tej roli. Benedict nie dał z siebie nic wyciągnąć i po prostu odpowiedział: "Bez komentarza".
Cumberbatch mówił także o Sherlocku i możliwym wątku miłosnym dla sławnego detektywa. Zasugerował, że może być tylko "jedna" postać, z którą może być połączony.
"Jest tylko jeden wybór, nieprawdaż? No, dalej" powiedział do publiczności, zanim żartując dodał: "Doktor Watson".
A potem kontynuował, bardziej poważnie, wyjaśniając:
"Myślę, że to mogłaby być Molly. Jej miłość do niego po tym wszystkim - może byłoby proszeniem o zbyt wiele - może proszeniem o tak wiele, jak ktoś inny dla kogoś kto myśli tylko o sobie."
Benedict rozwinął również temat flirtu Sherlocka z Ireną Adler, graną przez Larę Pulver w sezonie drugim, w "Skandalu w Belgrawii":
"Czy to była miłość? Czy pożądanie? To była dla niego inna forma obsesji. Nie mógł pozwolić jej odejść jak tego oczekiwał John" powiedział, potem dodał "To pewnie było lepsze niż jak to jest na świecie i nie chciał się do tego przyznać. To jego sekret".
Powiedział też: "Miłość to jest coś niepohamowanego, głęboko prywatnego, ale nie czymś, co uznaje się z kłopotliwe i nie sądzę, że on jest na tym etapie."









Kolejny artykuł z soboty, 29 lipca, w RadioTimes:
 
Benedict Cumberbatch jest gotów zrobić kolejną edycję Cabin Pressure, słuchowiska Radia 4: "Brakuje mi tego"



Brak komentarzy: