27 kwietnia 2018 Benedict był gościem Ellen DeGeneres w jej programie.
Ellen zaczęła od rozmowy na temat Patricka Melrose, którego pierwszą część widziała podczas pokazu w Los Angeles i już żałuje, że nie może zobaczyć następnych, a na dodatek jest smutna, bo części jest tylko pięć, a to co widziała było zadziwiające. Benedict opowiedział krótko o czym jest serial.
Prowadząca zapytała czy trudno jest grać kogoś na haju, czy pijanego, bo był tak niesamowicie dobry i przekonujący, a Benedict skromnie dziękował. Ellen mówiła, że po prostu siedziała i patrzyła i chce zobaczyć więcej.
Ben przyznał, że to rodzaj paradoksu, że historia jest tragiczna a zarazem w wielu momentach to komedia, a autor był na tyle odważny, że podzielił się swoją historią w formie fikcyjnej prozy. Ben uważa Patricka Melrose za jedną z najlepszych powieści 21 wieku.
Ellen jeszcze raz pogratulowała Benedictowi roli, a potem przeszła do Avengers Infinity War.
- To jest twój pierwszy raz w jednym z tych filmów?
- W takiej dużej grupie - tak, z takim zespołem.
- I jakie wrażenia?
- To było.. szalone. Mam na myśli fantastyczne, onieśmielające. W pierwszym dniu na planie byłem z dwoma ikonami: z Iron Manem i Robertem Downeyem Jr. Tak, to było deprymujące. Zwłaszcza, że moja postać musiała stanąć ramię w ramię z tym narcystycznym egoistycznym bohaterem MCU, a jest ona równie ważna, ma podobny status w tej historii. Więc to było szalone w spotkaniu pierwszego dnia z Robertem Downeyem Jr. Ale on jest fantastyczny, jest wielki.
- Czy wiedziałeś coś na temat scenariusza? Był owiany wielką tajemnicą.
I tu Ben opowiada historię swojego czytania scenariusza. A Elen pyta jak to było możliwe, na co Ben odpowiada że po prostu czytał słowa :)
Następnie Elen stwierdziła, że Benedict zrobił już wszystko, no poza horrorem.
- Nie zrobiłeś jeszcze horroru, prawda?
- Niee.
- A chcesz zrobić horror? Myślałam, że zrobiłeś...
- Gdyby ktoś zapytał mnie czego jeszcze nie zrobiłeś, a chciałbyś to powiedziałbym, że horror lub musical, albo obydwa, albo przerażający musical.
- Przerażający musical?
- Tak, taki byłby, gdybym zaśpiewał.
- Śpiewasz?
- Tak, w pewnym stopniu.
- A lubisz być straszony? Lubisz chodzić na straszne filmy?
- Cóż, łatwo mnie przestraszyć.
- Acha..
- Mam bujną wyobraźnię.
- No ale jeśli sam byś występował w jakimś przerażającym filmie...
- Prawdopodobnie byłoby inaczej. Wiedziałbym, że to sztuczna krew.
- Tak.
- Jednak wciąż byłbym podejrzliwy.
No i tu wyskakuje z bocznego stolika wielki Iron Man, a Benedict omal nie umiera na zawał serca!
Filmik z rozmową Ellen i Bena oraz wielkim straszeniem:
Potem Ellen zaprosiła Bena do zabawy w lekarza. Zagrali rundkę "Operacji"
Tymczasem po raz pierwszy Benedict spotkał się z Ellen DeGeneres w jej programie przy okazji "Gry tajemnic" (The Imitation Game) w styczniu 2015.
Ellen znów wymyśliła zabawę, jej własną grę tajemnic. Warto obejrzeć, żeby zobaczyć, jak Ben naśladuje różne osoby:
Ellen zaczęła od rozmowy na temat Patricka Melrose, którego pierwszą część widziała podczas pokazu w Los Angeles i już żałuje, że nie może zobaczyć następnych, a na dodatek jest smutna, bo części jest tylko pięć, a to co widziała było zadziwiające. Benedict opowiedział krótko o czym jest serial.
Prowadząca zapytała czy trudno jest grać kogoś na haju, czy pijanego, bo był tak niesamowicie dobry i przekonujący, a Benedict skromnie dziękował. Ellen mówiła, że po prostu siedziała i patrzyła i chce zobaczyć więcej.
Ben przyznał, że to rodzaj paradoksu, że historia jest tragiczna a zarazem w wielu momentach to komedia, a autor był na tyle odważny, że podzielił się swoją historią w formie fikcyjnej prozy. Ben uważa Patricka Melrose za jedną z najlepszych powieści 21 wieku.
Ellen jeszcze raz pogratulowała Benedictowi roli, a potem przeszła do Avengers Infinity War.
- To jest twój pierwszy raz w jednym z tych filmów?
- W takiej dużej grupie - tak, z takim zespołem.
- I jakie wrażenia?
- To było.. szalone. Mam na myśli fantastyczne, onieśmielające. W pierwszym dniu na planie byłem z dwoma ikonami: z Iron Manem i Robertem Downeyem Jr. Tak, to było deprymujące. Zwłaszcza, że moja postać musiała stanąć ramię w ramię z tym narcystycznym egoistycznym bohaterem MCU, a jest ona równie ważna, ma podobny status w tej historii. Więc to było szalone w spotkaniu pierwszego dnia z Robertem Downeyem Jr. Ale on jest fantastyczny, jest wielki.
- Czy wiedziałeś coś na temat scenariusza? Był owiany wielką tajemnicą.
I tu Ben opowiada historię swojego czytania scenariusza. A Elen pyta jak to było możliwe, na co Ben odpowiada że po prostu czytał słowa :)
Następnie Elen stwierdziła, że Benedict zrobił już wszystko, no poza horrorem.
- Nie zrobiłeś jeszcze horroru, prawda?
- Niee.
- A chcesz zrobić horror? Myślałam, że zrobiłeś...
- Gdyby ktoś zapytał mnie czego jeszcze nie zrobiłeś, a chciałbyś to powiedziałbym, że horror lub musical, albo obydwa, albo przerażający musical.
- Przerażający musical?
- Tak, taki byłby, gdybym zaśpiewał.
- Śpiewasz?
- Tak, w pewnym stopniu.
- A lubisz być straszony? Lubisz chodzić na straszne filmy?
- Cóż, łatwo mnie przestraszyć.
- Acha..
- Mam bujną wyobraźnię.
- No ale jeśli sam byś występował w jakimś przerażającym filmie...
- Prawdopodobnie byłoby inaczej. Wiedziałbym, że to sztuczna krew.
- Tak.
- Jednak wciąż byłbym podejrzliwy.
No i tu wyskakuje z bocznego stolika wielki Iron Man, a Benedict omal nie umiera na zawał serca!
Filmik z rozmową Ellen i Bena oraz wielkim straszeniem:
Potem Ellen zaprosiła Bena do zabawy w lekarza. Zagrali rundkę "Operacji"
Tymczasem po raz pierwszy Benedict spotkał się z Ellen DeGeneres w jej programie przy okazji "Gry tajemnic" (The Imitation Game) w styczniu 2015.
Ellen znów wymyśliła zabawę, jej własną grę tajemnic. Warto obejrzeć, żeby zobaczyć, jak Ben naśladuje różne osoby:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz