Jak napisano na portalu We Got This Covered (Odkryliśmy to) wygląda na to, że Avengers Infinity War będzie piekielnie mocnym filmem. Nie dość, że spotkają się Najwięksi Ziemscy Herosi, to jeszcze połączą swoje siły w walce przeciwko wielkiemu i złemu Thanosowi z takimi postaciami jak
Spider-Man, Doktor Strange i Strażnicy Galaktyki. A jeśli to będzie mało, to potwierdzają się informacje o pojawieniu się Man-Ape'a i Okoye'i (obydwoje z "Czarnej Pantery"), Wonga i paru innych. W skrócie - jeśli jesteś z Marvelem za pan brat będziesz zainteresowany filmem braci Russo, który zapowiada się, że będzie hitem kasowym.
Cóż, jest wiele rzeczy do pogodzenia w "Infinity War", ale w "Kapitanie Ameryka: Wojna bohaterów" reżyserski duet Anthony i Joe udowodnili, że umieją zbalansować wszystko. To będzie fascynujące zobaczyć, jak radzą sobie z nowymi postaciami w Filmowym Uniwersum Marvela (Marvel Cinematic Universe - MCU), a wciągnięcie w grę Strange'a dla wielu jest bardzo intrygujące, zwłaszcza, że po jego fantastycznym pojawieniu się na ekranach w listopadzie stał się dla publiczności bohaterem, którego znów chcą szybko zobaczyć.
Szczęśliwie zdarzy się to w "Thorze: Rangarok", niestety, jego rola w tym filmie będzie raczej drobna. Miłośnicy muszą czekać na solidny udział w następnych Avengersach.
Tylko... czy na pewno?
W styczniu tego roku pojawiły się plotki, że z powodu kolizji w napiętym harmonogramie Cumberbatcha, Marvel będzie korzystał z pomocy dublerów w większości jego scen, a aktor pojawi się na koniec, żeby nakręcić zbliżenia.
Teraz jednak okazuje się, że sytuacja jest taka: jak podaje na Twitterze Jay Funk, trener ruchu Benedicta Cumberbatcha, aktor dotarł na plan Infinity War w Atlancie :) Nie jest to może jakieś wielkie objawienie i szczególne potwierdzenie, ale fakt, że jest na miejscu może sugerować jego większe zaangażowanie w pracę na planie.
Na razie należy się spodziewać, że główne role będą należeć do tytułowych bohaterów (avengersów), a pojawienie się Strange'a, Czarnej Pantery, Kapitana Marvela i reszty będzie traktowane jako wprowadzenie do kolejnej części Aveners (ze znakiem 4). A po tym mówi się, że Iron Man, Thor, Kapitan i reszta oryginalnych bohaterów wycofa się z franczyzy robiąc miejsce dla nowych bohaterów. Jeśli tak możemy spodziewać się wiele więcej Benedicta Cumberbatcha w kolejnych planowanych filmach MCU, włączając w to kolejny indywidualny "odcinek" z naszym Najważniejszym Czarodziejem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz