309. Wywiad redaktora GoldDerby Chrisa Beachuma z Benedictem Cumberbatchem.

Benedict Cumberbatch poza nominacją do nagrody Emmy za Patricka Melrose w kategorii
Outstanding Lead Actor in a Limited Series or Movie
jest również nominowany do nagrody Gold Derby TV Award
(kategoria Movie/Limited Series Actor).



Oto fragment rozmowy przeprowadzonej 2 sierpnia 2018 przez redaktora GoldDerby Chrisa Beachuma z Benedictem Cumberbatchem:
- Powiedz o tym, jak się dowiedziałeś o nominacji do Emmy, nie tylko dla siebie, ale także dla całego projektu, byłeś producentem, więc otrzymanie nominacji dla mini serialu musiało dla ciebie być poruszające.
- To było fantastyczne. Fantastyczne. Jak mówią to olbrzymie docenienie pracy, jaką w coś wkładasz. A to zawsze był dla mnie osobisty projekt, także produkcja, więc  jestem bardzo dumny z nominacji dla naszego scenarzysty, dla miniserialu, dla Edwarda Bergera i.. byłem bardzo poruszony otrzymując nominację dla mnie samego. Wiesz, chodzi o to, że ja na prawdę lubię moją pracę , nie mówię tego zbyt wielu ludziom, bo mogliby mówić, że skoro on tak bardzo to lubi to mógłby to robić za darmo, a prawie tak pracowałem, a potem przychodzi nagroda i kiedy ją otrzymujesz, kiedy projekt taki jak ten składa się w całość to jest warte tej pracy, powiedziałbym, że to praca wykonywana z zamiłowaniem... Cóż, tak mówię o tym, jak to było, po prostu niesamowicie satysfakcjonujące doświadczenie, no i oczywiście wielkie wyzwanie. To jest coś jak sen,wielkie docenienie pracy każdego, kto brał udział.

Transkrypcja całości TUTAJ





I jeszcze:

reakcja Bena i Sophie, kiedy dowiedzieli się, że Ben wygrał Emmy za Sherlocka:
"Obudziłem się rano, a mój telefon szalał. Zastanawiałem się, co do diabła się dzieje? "Czy tam stało się coś strasznego?" - odezwała się natychmiast cyniczna strona mnie. Odwróciłem się do żony, Sophie, i powiedziałem "Myślę, że mogłem wygrać Emmy". A ona była tak zaskoczona moją reakcją, że zrobiła herbatnik, ciastko, z napisem "Myślę, że mogłem wygrać Emmy" na jego wierzchu"
"I woke up in the morning, my phone blew up, “What the hell’s happened? Is there some terrible bit of news,” which is immediately what I think, cynic me. I turned to my wife, Sophie, and I went, “I think I might’ve won an Emmy.” And she was so surprised at my reaction that she got a biscuit, a cake made with “I think I might’ve won an Emmy” written on the top of it."




oraz o tym, jak Ben potraktował swoją statuetkę :)))
"Byłem w Londynie i myślę, że dla bezpieczeństwa, bo kiedy wróciłem mogłem być gdziekolwiek, wysłałem ją do SunnyMarc, mojego biura w firmie produkcyjnej, i tam ona stała. Potwierdzam, byłem na prawdę zadowolony, że ją dostałem, ale o ile pamiętam, nie widziałem jej przez dobrych sześć miesięcy. Kiedy wróciłem pomyślałem sobie "Co do diabła jestw tym wielkim czerwonym pudle w kącie?" No dobra, chyba muszę w końcu poodpisywać na te listy i poodpowiadać na telefony i napisać maile". W końcu zapytałem kogoś. Powiedziałem "Co to jest, to czerwone pudło?" A oni powiedzieli "To twoje Emmy." Więc otwarłem je i przeżyłem tą chwilę, kiedy patrząc myślałem "Jasna cholera, ale to jest wielkie, i jakie ciężkie. Jakie dziwne!"
"I was in London and I think for safe keeping because when it arrived I might not have been around so I got it sent to SunnyMarch, my production office, and there it sat. Again, I was really happy to get it, but I don’t think I looked at it for a good six months. I used to come and think, “The hell is that huge red box in the corner? Oh well, I’ve gotta do this post and answer these calls and do these emails.” Eventually I asked someone. I said, “What is that red box?” And they went, “It’s your Emmy.” So I opened it up and had a moment of looking at it and going, “Bloody hell, it’s huge, it’s heavy. How bizarre.”



Brak komentarzy: